Kawaleryjski capstrzyk.

Punktualnie o godzinie 18.30 w przeddzień święta 7 Batalionu Kawalerii Powietrznej, na placu apelowym 25 Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim, odbył się tradycyjny kawaleryjski capstrzyk.


Tradycyjnie, jak co roku, w tej uroczystej zbiórce poprzedzonej mszą świętą odprawioną w intencji poległych żołnierzy 7 batalionu i ich rodzin, udział wzięli najmłodsi kadeci Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Tomaszowie Mazowieckim wraz z wychowawcą klasy Jackiem Matyszewskim. Następnie w blasku pochodni oświetlających krzyże z umieszczonymi na nich kamizelkami taktycznymi i hełmami, symbolizującymi poległych żołnierzy, odczytany został apel pamięci, kompania honorowa oddała salwę honorową, a następnie dowódca batalionu podpułkownik Piotr Wrona złożył wiązankę kwiatów pod tablicą upamiętniająca żołnierzy batalionu. Wzruszającym elementem zbiórki był udział w niej rodzin poległych żołnierzy. Nasi kadeci razem z żołnierzami prezentowali się w blasku trzymanych pochodni niezwykle efektownie i dało się zauważyć, że udział w takiej zbiórce był dla nich niezwykle cennym i podniosłym doświadczeniem.


Ta zbiórka, te krzyże, rodziny poległych, dowódcy i kapelani, koledzy - towarzysze żołnierskiej niedoli, pochodnie i powiewające na wietrze kawaleryjskie proporce - to hołd poległym i pamięć o Tych co odeszli.


I jeszcze tylko słowa poety, które tak bardzo ranią serce, bolą i wołają DLACZEGO?

"I wyszedłeś jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?".





Tekst i zdjęcia: mjr rez. Sławomir Miszczuk